Fundusz na Renowację Cmentarza Parafialnego w Chechle
Pożegnanie bliskich
Z zadumą o uroczystościach pogrzebowych
W ostatnich tygodniach przeżyliśmy w Polsce wiele pogrzebów. Tragedia w Chorzowie. Śmierć księdza Jana Twardowskiego. Pozostały zrozpaczone rodziny. Spoglądamy w pełne smutku oczy i chcemy towarzyszyć ich cierpieniu, uczestniczyć w pogrzebach, mszach za dusze zmarłych, bo istotny jest szacunek dla zmarłego, jego rodziny i przyjaciół. Chcemy, by ta ostatnia droga miała nie tylko wymiar duchowy, ale i godną oprawę. W naszej tradycji znakiem współczucia, szacunku wobec zmarłych stały się kwiaty, wiązanki, wieńce pożegnalne przynoszone na pogrzeb. Kwiaciarnie, zakłady pogrzebowe prześcigają się w coraz bardziej wyszukanych propozycjach kompozycji kwiatowych. Wydajemy mnóstwo pieniędzy.
3 lutego pożegnaliśmy księdza-poetę. Tysiące ludzi uczestniczyło w uroczystościach pogrzebowych. Bazylika pękała w szwach, niektórzy dotykali trumny i wrzucali pojedyncze kwiaty. Trumna była prosta, zrobiona z jasnego drewna. Na niej krzyż, nieduży wieniec z białych kwiatów, tabliczka z datą urodzenia i datą śmierci. I ostatnie życzenie Księdza wyrażone w testamencie: Proszę warszawiaków, by nie kupowali kwiatów na mój grób. Pieniądze zebrane w zbiórce publicznej chciałbym przeznaczyć na Seminarium Duchowne w Warszawie. Seminarium, do którego chodziłem w czasie okupacji. Ksiądz Jan Twardowski był przewodnikiem duchowym dla wierzących i niewierzących. Zawsze prowokował do zastanowienia się nad sensem istnienia, pochylenia nad tym, co robimy. Nie zmarnujmy tego daru.
Podobną inicjatywę po śmierci mamy podjął w swojej rodzinnej miejscowości Pan Jerzy Adamuszek, geograf, autor książek podróżniczych, którego niektóre osiagniecia zostały odnotowane przez Księge Guinnessa; na stałe zamieszkały w Kanadzie. Tak pisze o powołaniu Funduszu na Renowację Cmentarza Parafialnego w Chechle: Coraz więcej zwyczajów pogrzebowych przenika do nas z Europy Zachodniej i Ameryki Północnej. W krajach tych bardzo często ludzie przychodząc na pogrzeby, zamiast kwiatów, przekazują pieniądze fundacjom. Cele są różnorodne: badania diagnostyczne chorób nowotworowych, Parkinsona, Alzheimera, białaczki etc.
W dzień po pogrzebie mojej matki wróciłem na cmentarz i zobaczyłem dużo wieńców i setki kwiatów na jej grobie (za które w imieniu rodzeństwa dziękuję). Po modlitwie i zadumie, kierując się ku wyjściu, zauważyłem wymagający remontu mur, który otacza cmentarz. Ale nie tylko mur wymagał naprawy. Potrzebne są boczne alejki i ciągła pielęgnacja naszego pięknego cmentarza.
Pamiętamy pogrzeb Ojca Świętego i oczyma duszy widzimy miliony kwiatów, które zapewne byłyby złożone przy jego trumnie gdyby w Watykanie istniały takie zwyczaje. W Polsce mamy inną tradycję i nie wyobrażamy sobie pogrzebu bez wieńca. Ale wieńce, kwiaty, były, są i będą tylko symbolem. Czy będzie to dziesięć, czy nawet sto nie ma większego znaczenia. Po tygodniu, dwóch, pojawia się problem wyrzucenia ich na śmietnik, następnie wywozu śmieci za to także płacimy ze składek. Jesienią 2005-go roku zainicjowałem Fundusz na Renowację Cmentarza Parafialnego i zwróciłem się z prośbą do parafian Chechła o poparcie tej idei. Fundusz ma na celu usprawnienie funkcjonowania naszego cmentarza. Pieniądze będą pochodziły od ludzi, którzy mając wybór zamiast składania na grobie wieńców czy kwiatow, przekaza pewną sumę na Fundusz, lub zdecydują się na skromniejszą wiązankę a roznice ofiaruja na ten cel.
Są już pierwsi darczyńcy, ich nazwiska i przekazana kwota została zapisana na liście. Założono osobne konto bankowe. Forma taka pozwoli uniknąć zbędnych nieporozumień. Podczas każdego pogrzebu, przed kościołem przy stoliku oznaczonym: Fundusz na Renowację Cmentarza Parafialnego w Chechle, odpowiedzialna osoba będzie prowadziła listę zebranych pieniędzy. Przed pogrzebem rodzina zmarłej(go) będzie proszona o wyrażenie zgody na taką działalność. Zamieszczenie na klepsydrach informacji o możliwości wpłaty na Fundusz pomoże w jego promocji.
Fundusz zyskał aprobatę naszego proboszcza, członków komitetu parafialnego oraz wielu parafian. Zainteresowanych działalnością Funduszu lub osoby mające inne propozycje, proszę o kontakt z parafią w Chechle. Idea Funduszu na Renowację Cmentarza może być przenoszona na inne parafie."
Adamuszek Jerzy
parafianin Chechła i Montrealu
honorowy obywatel Gminy Klucze